Hej :) Dzisiejszy post dedykuję olejkowi z Rossmana ;) Będzie to (myślę, że dobrze większości znany) olejek antycellulitowy z Alterry - Brzoza i pomarańcza.
Pierwsze co urzeka nas w tym olejku to skład:
Olej sojowy, olej jojoba, olej z pestek moreli, oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, olej awokado, olej makadamia, olejek cytrynowy etc.
Jak wiadomo, najważniejsze w składzie kosmetyku, są pierwsze pozycje (głównie pierwsze pięć pozycji). Tutaj cały skład jest naprawdę rewelacyjny i bogaty w oleje.
Cena: ok. 23 zł - uważam, że cena jest stosowna. Chociaż poprzednie opakowanie było tańsze, jednak zawsze można polować na przeceny :)
Zastosowanie: Moim skromnym zdaniem, każdy powinien znaleźć odpowiednie zastosowanie dla siebie. Jest on tak bogaty składnikowo, że można go używać dosłownie na całe ciało.
W moim przypadku zastosowanie znalazł na: włosy i buzię.
Na włosach wielkiej rewolucji mi nie robi, ale lubię od czasu do czasu poolejować włosy :)
Natomiast ratował mnie w okresie wakacyjnym, po opalaniu skóra mojej buzi była ewidentnie przesuszona, nakładałam ten olejek i czułam, że moja twarz jest nawilżona i odżywiona.
Bałam się, że przy mojej przetłuszczającej się cerze taki olejek będzie za tłusty. Wiadomo, że nie nakładam go codziennie, ale przynajmniej raz w tygodniu nakładam go na noc. Naprawdę na mnie działa świetnie, i nie powoduje dodatkowego błyszczenia się, oraz nie powoduje wyprysków. Oczywiście pod makijaż się nie nadaje, jednak na noc, czy na dzień jeżeli się nie malujemy, działa świetnie.
Nakładanie i zmywanie: Olejek nakładam prosto na włosy, ja mam włosy długie i w miarę gęste, więc trochę tego olejku potrzebuje ;) Nakładam go od połowy włosów, w moim przypadku jest to mniej więcej od ucha.
Zmywa się bezproblemowo, ja najczęsciej nakładam go albo na całą noc i na następny dzień myje głowę, lub jak wróce do domu na około 4-5 godzin, następnie myje głowę tak jak zawsze, olejek nie sprawia żadnych problemów.
Jednak mimo wszystko, jak zostawiam go na noc, to daję na poduszkę ręcznik, żeby się nie wytłuściła.
Ocena: Myślę, że ten olejek jest tak wielofunkcyjny i zadaniowy, że każda z nas znajdzie w nim coś dla siebie, gdzieś go wykorzysta i spożytkuje. Podoba mi się w nim też to, że jest łatwo dostępny. Rossman'y :P są praktycznie wszędzie, także łatwo go kupić (można zobaczyć na żywo bądź pomacać jak kto woli) :)
Daję mu piątke :) 5
Pozdrawiam!
Chętnie wypróbuję ten olejek. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, dopiero zaczynam:
www.mysweetbody.blogspot.com
nie słyszałam jeszcze o tym olejku ale może poszukam i wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obserwowania mojego bloga a postaram się odwdzięczyć,
zakochanaroza.blogspot.com
zaciekawiłaś mnie tym olejkiem:)
OdpowiedzUsuń